No i już prawie dwa tygodnie po ślubie:)) a ja jestem super szczęśliwą mężatką:)) mój mąż jest najwspanialszy na świecie:) właśnie zaczęliśmy sobie remontować mieszkanko:) Super sprawa:) A jeśli jeszcze chodzi o nasze wesele to wcale nie było tak strasznie:) W sensie stresująco:) Na prawdę jestem pod wrażeniem, że na ślubie całkiem dobrze się czułam:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz