poniedziałek, 8 lipca 2013
Wyjeżdżam
Wyjeżdżam na 8 tygodni i pewnie nie dam rady w tym czasie nic napisać... już żałuję:( ale skoro i tak prawie nikt nie czyta mojego bloga, to chyba właściwie ta przerwa nie ma znaczenia;( pozdrawiam wszystkich ;D
sobota, 6 lipca 2013
A indyk myślał...
Myślałam, że będzie inaczej jak wrócę do domu... miałam się dobrze bawić... miało być fajnie... a tymczasem najchętniej schowałabym się gdzieś daleko w szafie i wypłakała na śmierć... i najchętniej bym się pocięła... porządnie pocięła... bezlitośnie pocięła... właśnie w tej szafie.
piątek, 5 lipca 2013
Takie miejsce jest tylko jedno
Nie mogę patrzeć jak wszyscy w około cierpią... jak każdy zmaga się i walczy ze swoimi problemami, chorobami. Chciałabym choćby przez chwilę znaleźć się w miejscu, gdzie nie ma bólu, nie ma płaczu, nie ma śmierci, nie ma problemów... Wiem, że takie miejsce jest tylko jedno...
"Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły." Apokalipsa Św. Jana 21.3-4.
To w niebie jest tak cudownie... Ale jak ja mogę się tam znaleźć, skoro robię coraz to gorsze rzeczy??? Bóg nie wpuści do nieba grzesznika. Muszę się wziąć w garść!!! I muszę skończyć z tym gównem... z tym grzechem! Bo inaczej nie znajdę się w tym jedynym, wspaniałym miejscu...
"Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły." Apokalipsa Św. Jana 21.3-4.
To w niebie jest tak cudownie... Ale jak ja mogę się tam znaleźć, skoro robię coraz to gorsze rzeczy??? Bóg nie wpuści do nieba grzesznika. Muszę się wziąć w garść!!! I muszę skończyć z tym gównem... z tym grzechem! Bo inaczej nie znajdę się w tym jedynym, wspaniałym miejscu...
Wróciłam do domu...
Wróciłam do domu i ... imprezuję!!! Jejku.. sama nie wiem co pisać... wszystko mam w dupie... jest bardzo źle... a jednocześnie jest jeszcze gorzej... mój brat ma duże problemy ze zdrowiem... życie jest przerażające...
Subskrybuj:
Posty (Atom)