Świeczki, światełka, nastrojowe kolędy... ah... uwielbiam:) Jak dobrze, że mamy Święta:) Upiekłam już sporo ciasteczek, dzisiaj ogarnęłam pokój... cudownie:)) Teraz siedzę w mojej przyozdobionej dziupli... i brakuje mi tylko jednej osoby;( Mojego Skarba;) On zamiast tego siedzi w pracy i na pewno nie ma się tak dobrze jak ja... no ale coż... takie życie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz