Tak! On jest niesamowity! Daje mi tyle szczęścia... nie muszę się bać:)
Dzisiaj nawet fajnie spędziłam dzień. Tzn. może efekty nie są takie jak oczekiwałam. Miałam się uczyć... i niby się uczyłam... ale nawet połowy nie umiem z tego co powinnam... niedobrze:( Ale za to udzieliłam korków, pogadałam z fajnymi osobami... a nauka? no cóż... są ważniejsze rzeczy:D a tak serio, to muszę zdać angielski w poniedziałek... we wtorek coś tam jeszcze itd... ciągle coś... ale mam nadzieję, że jakoś to będzie... chciałabym, żeby było już jutro:) ale o tym, napisze jutro:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz