
niedziela, 11 stycznia 2015
Co mam robić?
No to się wszystko popierniczyło. Totalnie. Dostałam dzisiaj porządnym młotkiem po głowie. Podeszła do mnie jedna dziewczyna, którą bardzo szanuję i powiedziała mi parę rzeczy odnośnie jego. No i dupa. Totalna. Ta dziewczyna nie zrobiła tego złośliwie. Powiedziała mi bo mnie lubi i się o mnie martwi. Zresztą ma super męża i dzieci, więc w grę żadna zazdrość nie wchodzi. Za dwie godziny mamy się spotkać... z nim, ale w większym gronie, a ja totalnie leże. Nie mam chęci na nic. Jedynie na to, by to on do mnie przyszedł. Przyszedł i mnie przytulił. Przyszedł i pocałował. Gdybym mu napisała to pewnie za chwilkę by przyszedł. Ale nie mogę. Na prawdę nie mogę. Nie mam siły już na to wszystko... w momencie, gdy myślałam, że mi się zaczęło układać to wszystko się rozwaliło. I jest jeszcze gorzej. Co ja mam robić?

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz