Najprawdopodobniej to nie jest stwardnienie rozsiane! Dzięki Bogu!!! Tak strasznie się bałam! Myślałam, że padne ze stresu dzisiaj u lekarza jak przeglądał wszystkie badania... ach... no ale zobaczymy co dalej... kolejne badania przed nim... ale wierzę, że wszystko nam się ułoży i będzie dobrze:) nom.... w końcu jakieś światło... bo ostatnie dni były koszmarne... nic tylko płacz, stres, niepewność, lęk i dziwne sytuacje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz