sobota, 7 września 2013

Wróciłam...

Wróciłam. I co? I nic... jest gorzej niż wcześniej... jest gorzej niż kiedykolwiek. Zaczynam wariować... Znowu mam depresje... właściwie nigdy z niej nie wyszłam... nie potrafię żyć... nie umiem. Ale jakie mam wyjście? Muszę żyć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz