czwartek, 5 lutego 2015

Ale będzie zaskoczony:)

A w ogóle wczoraj miałam akcję... i to  po tym jak napisałam mojego super dołującego posta... znowu się pokłóciłam... w dodatku z kim? Z nim! Po prostu wspaniale... ja, jak to ja, przepłakałam pół nocy...:( Nie z tego powodu, że się pokłóciliśmy, ale on powiedział coś, co bardzo mnie zraniło... eh... ale już się pogodziliśmy:) I znowu jest fajnie... wybaczyłam mu.. chociaż w głębi mnie trochę żalu, albo strachu zostało. Strachu, że nie sprostam jego "wymaganiom"... nom... ale kupiłam mu dzisiaj prezent na walentynki:D Cudownie:) Ale będzie zaskoczony:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz