
środa, 25 lutego 2015
Bo będzie on:)
Nawet nie mogę myśleć co będzie za dwa dni o tej porze:D W końcu się zobaczymy!!! I będzie super!!! Przynajmniej mam taką nadzieję:D Stresuję się trochę. Tzn. bardzo się stresuję. Stresuję się, bo nie wiem jak to wszystko wyjdzie. Chodzi mi o moją rodzinę, znajomych... on zresztą też sam nie przyjedzie. W sumie nie wiem do końca jak powinnam się przed innymi z nim zachowywać... bo praktycznie jesteśmy razem, ale teoretycznie nie do końca... i w sumie nie wiem, czy on to do końca tak rozumie... eh... zobaczymy;) bo znowu wszystko komplikuję:))) Będzie super:) Bo będzie on:)))) I w końcu będę mogła się do niego przytulić:)

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz