
sobota, 7 marca 2015
Nieważne czy potrafię
Hmm... nie wiem, co napisać... właściwie jest bardzo nieciekawie... w ogóle chodzi o dwie sprawy. Po pierwsze: o niego. Jest chory. Poważnie chory. W dodatku jest to choroba, którą nie da się wyleczyć tak o wziąwszy parę lekarstw... eh... wiem jedno: będę robić wszystko, by mu pomóc. Nieważne, czy potrafię, czy nie. Będę go wspierać. Druga sprawa to moja przyjaciółka. Trochę się nie dogadałyśmy. Właściwie nie wiem, o co chodzi. Ona wkręca sobie jakieś dziwne rzeczy... a ja na prawdę chcę żebyśmy były przyjaciółkami. Eh... jak się sypie to wszystko naraz...

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz