sobota, 7 marca 2015

To ja?

Kurde! Kurde! Kurde! Jestem do niczego. Wszystko jest do niczego.  On się do mnie dziś po południu w ogóle nie odzywał... dałam mu do zrozumienia, że jestem na niego zła... i w sumie chyba źle to odebrał... nie mówię, że ma ciągle do mnie dzwonić, ale jednego smsa mógłby wysłać... jeśli chodzi o przyjaciółkę to jest jeszcze gorzej... jakiś głupi dystans do mnie złapała... ogromny dystans... ja już nie wiem, co mam robić... to ja jestem nienormalna? czy inni?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz