Po południu było dobrze. Zmobilizowałam się i rozwiązywałam jakieś zadanka na forum matematycznym. Fajne to było. Ale teraz znowu zaczyna się robić coraz to gorzej... spokojna muzyka zaczyna mnie strasznie wkurzać... chce mi się płakać... Przed chwilą rozmawiałam z mamą - jak zwykle byłam beznadziejna i nieprzyjemna. Dobrze, że nie mam nic do picia, bo pewnie bym nie wytrzymała i się upiła. Pooglądała bym jakiś mocny film... ale nie mogę. Muszę wytrzymać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz