Znowu jest źle. Znowu się załamuję. Znowu wszystko mnie przerasta. Oprócz tego mam straszny lęk. Lęk przed śmiercią. W niedzielę byłam świadkiem rozmowy o śmierci. To było straszne i od tej pory mnie bardzo przeraża. Nie chcę umrzeć. Naprawdę nie. Nie jestem gotowa. Jejku... z tym nie ma żartów. Im więcej o niej myślę i piszę, tym bardziej się boję. Nie chcę igrać ze śmiercią. To jest okropne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz