niedziela, 28 września 2014
Moja "super" osobowość
W końcu jestem w swoim bezpiecznym pokoju. Już mam dosyć tego wszystkiego. Tych ludzi, tego kelnerowania, tego zamieszania... całej tej imprezy. Jak było? Nie było tak świetnie jak myślałam... nie byłam super odważną laską, która swoim optymizmem i rozmową bawi całe towarzystwo. Ale i tak jestem z siebie troszkę dumna. Wczoraj zaśpiewałam z kilkoma dziewczynami tą piosenkę dla wszystkich. Było spoko. Dzisiaj było zdecydowanie gorzej. Jeśli chodzi o wygląd to chyba też było całkiem nieźle. Dostałam parę miłych słów na swój temat. Gorzej z tą rozmową. No i najważniejsze pytanie: czy ktoś mnie zauważył? Myślę, że tak. Wręcz jestem o tym przekonana. Ale jak zwykle - moja super wygadana osobowość odpędziła od siebie wszystkich facetów. Kurcze. Ja po prostu nie mam pojęcia o czym z nimi gadać??? Po prostu masakra.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz