środa, 17 września 2014

Może przesadzam?

Zostałam. Rodzice wrócili. Nikt nie wraca do tematu. Może wyolbrzymiam niektóre rzeczy? Nikt nawet nie pomyślał, że niektóre wypowiedziane słowa zraniły mnie tak mocno. Może faktycznie przesadzam?

Jutro czeka mnie dzień pełen wyzwań. Muszę pozałatwiać niektóre rzeczy w urzędach, chociaż nie mam pojęcia gdzie i jak się to robi. Ale kichać to. Przecież ja jestem odważna. Czemu nie miałabym dać radę? Muszę także podjąć ważną decyzję odnośnie pracy, a raczej stażu. Nie wiem, co robić. No ale nieważne. Jutro mamy gości na obiad. Tych obcojęzycznych, o których pisałam. Muszę chyba coś wymyślić, bo już wystarczająco dzisiaj się przed nimi zbłaźniłam. Eh...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz