środa, 10 września 2014

Nowe wyzwanie

Ale jazda. Ale się dałam wkopać. Podczas tej imprezy w weekend będę siedziała z jednym gościem w recepcji i rejestrowała ludzi. JA! Właśnie JA. To są chyba jakieś jaja, ale spoko. Może łatwiej będzie mi osiągnąć mój cel:) hehe:) Po prostu wspaniale. Już mnie boli brzuch. Będę musiała gadać z ludźmi. Ale zaopatrzyłam się odpowiednio "czymś" na odwagę. Po prostu masakra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz