poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Cholernie zazdrosna...

Zakochałam się:) Tzn. pewnie zauroczyłam:) Ale co za różnica:) Wiecie w kim? W tym "gówniarzu" parę lat młodszym:) Oczywiście żartuję z tym "gówniarzem" i przepraszam za wyrażenie:) Ta różnica wieku chyba  nie jest  jakoś bardzo widoczna. On jest dorosły jak na swój wiek, bardzo zaradny i niesamowicie kulturalny i uczynny:) No i genialnie przystojny:) Jest  tylko jeden problem: ta śliczna dziewczyna z długimi nogami. Dowiedziałam się, że kiedyś kręcili ze sobą. Kurka! I w dodatku on dalej ma nadzieję, że z nią będzie.. chociaż w sumie ona kogoś tam ma... no ale na ognisku sprawiała wrażenie zainteresowanej... kurde! Dzisiaj spędziłam z nim trochę czasu... ale znowu za mało gadałam. Niby spoko... pośmialiśmy trochę... ale nie wiem, czy on przepada za moim towarzystwem. Chyba trochę go onieśmielam. Pewnie jestem za stara... kurka!!!

Teoretycznie nie można być zazdrosnym – o kogoś z kim się nie jest, no właśnie - teoretycznie

Ja jestem cholernie zazdrosna!!! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz