Ostatnio tak mi strasznie czas ucieka, że nie mogę się połapać. Ogólnie jest w porządku. Raz lepiej, raz gorzej, ale w sumie nie mogę narzekać. Jakoś leci. Znowu zaczęłam się bardziej starać. Przede wszystkim zaczęłam znowu czytać Biblię, modlić się. To mi bardzo pomaga. Życie zaczyna na nowo nabierać sensu. Bo życie bez Boga nie ma sensu. Dokładnie się o tym przekonałam i wiem, że to on jest największą wartością w życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz