
czwartek, 16 października 2014
Szaleję:)
Ostatnio żyję od niedzieli do środy, od środy do piątku, od piątku do niedzieli i tak w kółko... dlaczego? Bo tylko w te trzy dni mogę go zobaczyć... a strasznie za nim tęsknię... prawdopodobnie dopiero w styczniu będziemy mogli się umówić... nie pytajcie dlaczego, po prostu tak jest. Ale jak ja wytrzymam do stycznia? Mam nadzieję, że on nie zmieni zdania i dalej będzie się chciał spotkać... szaleję za nim:) Ale strasznie mnie stresuje... muszę do końca roku walczyć z tą moją nieśmiałością i nieobyciem:) No i pewnością siebie... i wyrażaniem swoich uczuć...

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz