sobota, 1 marca 2014

Jedyna motywacja

Byłam dzisiaj w Kościele. Nawet fajnie było... myślę, Bóg jest moją jedyną motywacją, która jeszcze trzyma mnie przy życiu... dobrze, że On istnieje! Bo inaczej mnie by już nie było...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz