czwartek, 19 czerwca 2014

Po co się martwić jedną decyzją?

Hmm... chciałabym mieć kogoś takiego, kto by zawsze mówił mi co mam robić... co jest dobre, co złe... Podjęłam pewną bardzo ważną decyzje... boję się, że źle wybrałam, że zniszczyłam komuś życie... że zniszczyłam sobie życie...
Eee.. dobra... może trochę przesadzam? Jestem młoda... całe życie przede mną... po co się martwić, jakąś jedną decyzją?
Chciałabym po obronie pojechać gdzieś na wakacje... porządnie wypocząć... fajnie by było pojechać i ułożyć sobie życie w nowym miejscu... jejku... jak zwykle za mało mam odwagi... jak zwykle kończy się na marzeniach... z drugiej strony w marzeniach zawsze jest fajnie... w rzeczywistości mogłoby być inaczej... może w nowym miejscu nie byłoby lepiej?


Chciałabym znaleźć się teraz na tej łódce... oj chciałabym:) Dlaczego nie wymyśliłam jeszcze teleportacji?;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz