Eee.. dobra... może trochę przesadzam? Jestem młoda... całe życie przede mną... po co się martwić, jakąś jedną decyzją?
Chciałabym po obronie pojechać gdzieś na wakacje... porządnie wypocząć... fajnie by było pojechać i ułożyć sobie życie w nowym miejscu... jejku... jak zwykle za mało mam odwagi... jak zwykle kończy się na marzeniach... z drugiej strony w marzeniach zawsze jest fajnie... w rzeczywistości mogłoby być inaczej... może w nowym miejscu nie byłoby lepiej?
Chciałabym znaleźć się teraz na tej łódce... oj chciałabym:) Dlaczego nie wymyśliłam jeszcze teleportacji?;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz