Na uczelni wszystko już zaliczyłam, pracę oddałam:) Teraz zostaje już tylko nauka zagadnień na obronę... a to prawdziwy hardkor. W sumie to nie mam zamiaru się wszystkiego uczyć, bo nie ma szans tego zapamiętać... ale niektóre rzeczy muszę faktycznie wykuć... oj.. ale stres:) W sumie jeszcze trochę czasu zostało:) To co będzie np za tydzień? Uuu... wole nie myśleć:)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz