
piątek, 19 grudnia 2014
Co mam robić?
Mam dzisiaj tak strasznego doła, że trudno to sobie wyobrazić. Jest strasznie. Jest okropnie. Dlaczego? Jak zwykle: przeze mnie! Kurcze!!! Dlaczego ja jestem taka okropna? Zaczęło się robić z NIM trochę poważniej to zaczynam się wycofywać... teraz zamiast zalet widzę same wady... właściwie nawet nie wady... tylko jakież drobiażdżki, które wyolbrzymiam... co mam robić? Dzisiaj byłam z dziećmi na świetlicy. On też był. A ja zamiast nie wiem czego.. normalnego zachowania, to cała się trzęsłam i głupio mi było z nim rozmawiać...tzn. zależy kiedy, ale miałam wrażenie, że tylko wszyscy się gapią i coś sobie myślą... i w ogóle wszystkiego się stresuję... no normalnie porażka... nic tam porządnie nie zrobiłam... zbłaz. Zbłaz jak nie wiem co... nie chcę tak żyć... co mam robić?

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz