Nie napisał do mnie ani wczoraj wieczorem, ani dzisiaj rano i tak cały dzień za nim tęskniłam, że jacie kręce:) Potem pogadaliśmy i kurcze... on mnie przeraża:D Na prawdę:) Bo on chce robić takie rzeczy w życiu, których ja się boję... dla niego to nic takiego, a dla mnie ogromne wyzwanie... eh.. ale powiem szczerze, że dla niego chcę się na prawdę zmieniać i robić te wszystkie rzeczy, o których mówi:) Może potrzeba mi było tak silnej motywacji, żebym w końcu się pozbierała?
"Aby osiągnąć rzeczy których dotąd nie osiągnąłeś, musisz zacząć robić rzeczy których dotąd nie robiłeś" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz