sobota, 1 listopada 2014

Czy nie warto spróbować?

Mieliśmy dzisiaj wieczorem takie fajne spotkanie ze znajomymi i jeden ze znajomych bardzo mnie zmotywował.

W ogóle mówił o tym, że często w naszym życiu mamy jakieś rzeczy, które nas blokują, z którymi sobie nie radzimy itp. I często to jest problem naszej psychiki, a nie faktu że czegoś nie umiemy. Opowiadał jak on zawsze mówił, że jest antytalentem muzycznym, że nie umie grać na żadnym instrumencie, ani śpiewać. Jednak na któreś urodziny dostał w prezencie gitarę.  Rzucił ją w kąt bo twierdził, że przecież na niej nie nauczy się grać. Po pewnym czasie jednak gitara zaczęła go kusić i zaczął się powoli uczyć... pierwsze parę chwytów, potem trochę więcej. Cały czas jednak mówił, że on nie umie i się nie nauczy. Razu jednak pewnego stwierdził, że musi się przełamać, poza tym w pracy, którą się zajmował, a pracował z trudnymi ludźmi,  bardzo potrzebne było by ktoś na tej gitarze grał i z wszystkimi śpiewał. Wziął więc raz gitarę na takie spotkanie i zaczął grać i śpiewać. Wtedy ta blokada, którą zawsze miał została złamana. Od tej pory gra na gitarze i śpiewa. I robi to bardzo dobrze, bo słyszałam go wiele razy.

 Bardzo mi się podobało to, co mówił. Stwierdziłam, że ja też często nie robię czegoś, bo mówię, że się do tego nie nadaję. Ale tak na prawdę skąd mogę to np wiedzieć, skoro wcześniej tego nie robiłam? Po co od razu zakładać, że nie podołam? Może w czymś faktycznie nie dam rady, ale czy nie warto spróbować?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz