
środa, 19 listopada 2014
Nie mogę się tak narzucać...
Skompromitowałam się dzisiaj:) I to dość ostro:) Rano zobaczyłam, że na przeciwko mojego domu u sąsiada pracuje ON. No więc co mądra Monisia zrobiła? Wzięła wiadro z wodą i poszła myć okna:) Oczywiście te które były na przeciwko niego:) Fajnie było... obserwowałam jak się obija:D Ale szczerze mówiąc to on nie zwracał na mnie jakiejś szczególnej uwagi:((( postanowiłam, że muszę wyluzować. Bo przesadzam. Ostro przesadzam. Za bardzo się "zaangażowałam" w to wszystko... a w sumie nie wiem, czy on będzie coś jeszcze chciał... pewnie zobaczę go dzisiaj wieczorem... nawet na niego nie spojrzę (już to widzę) nie mogę się tak narzucać...

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz