No i spojrzałam:D nie raz, nie dwa... ale milion razy:D żartuje... nie było tak źle...
jakoś tak mi smutno... z jego powodu. Boję się, że z tego nic nie wyjdzie... strasznie się boję... a bardzo bym chciała, żeby coś było. No ale dobra... przepraszam, że się tak rozczulam. Pewnie myślicie, że jestem jakąś wariatką...
jakoś dziwnie słabo mi dzisiaj i znowu cała się trzęsę... chyba znowu brakuje mi magnezu, czy tam jakiś witamin... do tego za chwilę się rozpłaczę... i w ogóle.... sama już nie wiem... po prostu mi smutno... po prostu tęsknię...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz