poniedziałek, 3 listopada 2014

Mega news:)

Jednak szczęścia nie miałam:( Nie zobaczyłam go dzisiaj. Ale za to mam mega newsa:) News, który mnie totalnie przeraża i zarazem totalnie cieszy. On będzie też angażował się i jeździł z nami zajmować się tymi dziećmi w świetlicy. Masakra:) Chyba padnę!!! Jak ja mam przy nim cokolwiek zrobić??? Nie dość że totalnie się stresuję (bo będę tam musiała robić różne dziwne rzeczy) to jeszcze on! Już się trzęsę! Na prawdę, ostatnio masakrycznie reaguję w chwilach stresujących. Nie wiem, co to będzie... Owszem bardzo się cieszę, że będziemy się częściej widywać i może złapiemy jakiś lepszy kontakt:) Bardzo bym tego chciała:) Ale to nie zmienia faktu, że czuję się totalnie przerażona. Poza tym on chyba lubi takie odważne i pewne siebie dziewczyny...:((( chociaż z drugiej strony chyba wie, że jestem nieśmiała, a zarywa do mnie... kurcze.. sama już nie wiem... może nie będzie tak źle... oby nie było.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz